Wszystko jest niepewne.
Nie śpię po nocach, bo
boję się jutra,
boję się zasnąć
i boję się obudzić
w tym samym świecie.
Nie śpię po nocach,
bo gdy zdarzy mi się zasnąć,
śnię o śmierciach,
które nie mają prawa się wydarzyć,
śnię o szczęściach,
które przychodzą w twarzy,
która nigdy nie
zrobi na mój widok takiej miny.
Śnię o dłoniach
na moich poplątanych włosach,
słowach wyszeptanych w półmroku,
zdradach dawno należących do przeszłości.
Nie śpię po nocach, by przypadkiem
nie przeżywać od nowa
zdejmowanych pierścionków,
siniaków na bladej skórze,
paznokci wbijających się w zaciśnięte dłonie.
Nie śpię po nocach,
bo jak zasnę,
zwątpię jeszcze bardziej,
że ludzie mają dobre serca,
silne na tyle, by kochać
kogoś takiego
jak ja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz