poniedziałek, 13 stycznia 2020

Minione poruszenia serca

Minione poruszenia serca są już bez znaczenia,
ludzie, dla których pisałam wiersze, idą inną drogą,
imiona, które czułam całą sobą, odeszły w niepamięć,
przestałam wspominać, więc zapomniałam już twarze,
co niegdyś było ważne, teraz jest nieistotne, ale przecież
nie mogę siebie winić, że kochałam, a już nie...


Jestem w drodze nie wiem dokąd,
wsiadłam w przypadkowy pociąg
byle dalej, byle przed siebie,
nie stać w miejscu, nie patrzeć w przeszłość,
nie szukać za oknem wszystkiego, co stracone.
Człowiek, obok którego siedzę, ma szczęśliwe oczy
i opowiada o żonie, która jest w ciąży,
i jak kiedyś zazdrościłabym tej radości,
tak teraz cieszę się razem z nim.
Kobieta siedząca naprzeciwko pyta,
dokąd jadę, ja zamiast udzielić odpowiedzi
snuję historię jak się tu znalazłam,
kogo spotkałam i co czuję siedząc z nimi,
w środku nocy z (nie)przypadkowymi.

Obcy ludzie mówią mi, jaka jestem i jak mnie widzą,
jak się czują w mojej obecności i co im daje
mój uśmiech, głos i słowa, do których gestykuluję
zamaszysta i nieposkromiona, z nimi widzę,
że nigdy nie podróżuję i nigdy nie jestem sama,
mimo że czasami wieczorem zapalam świeczki
i płaczę przy dźwiękach wiolonczeli wpatrzona w Krzyż,
bo ktoś nieobecny nigdy do mnie nie wraca,
by mnie podnieść, gdy się przewracam na duchu,
ale ten moment pod Krzyżem daje mi siłę, by iść
z uśmiechem, ze łzą na policzku do ludzi,
którzy przecież mogą próbować rozerwać mnie
na wszystkie emocje i wszystkie wspomnienia,
przecież mogą wziąć moje ręce w dłonie
i wyrzucić w zimne i brudne morze,
przecież nie raz wyrzucali, nadużywali zaufania,
a wciąż i wciąż chcę z nimi być, chcę dawać im kredyt
największy pod słońcem, a w umowie nie zawieram,
że musi zostać spłacony.

Siedzę koło nich pewna-niepewna,
pędzę do przodu, choć nie chcę ruszać się z miejsca
ludzie, imiona, wspomnienia i miłość
- nici porozumienia, które pragnę splatać
z każdym na całym świecie, aż przyjdzie dzień odpocznienia,
ogień w kominku i fotel bujany, długopis i puste kartki.