jest we mnie
dwadzieścia jeden sytuacji
dwadzieścia jeden emocji
skrajnie różnych
każdego dnia muszę wybierać
co zdominuje moje życie
każdego dnia muszę walczyć
by radość wygrała ze smutkiem
to ta walka
której przegranie codziennie
wszystko plącze
i boli bardziej
ale przecież gdzieś tam
jest śmierć
gdzieś tam oni walczą
sami z darami losu
jedyne czego chcę
wsiąść w pociąg i trzymać
ich wszystkich za ręce
a jedyne co mogę
to walczyć tutaj
na śmierć i życie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz