niedziela, 4 lutego 2018

Nie wiem gdzie jestem

Nie wiem gdzie jestem
co tu robię i jaki jest cel
w całym tym szaleństwie.
Nie wiem, dokąd idę
i czy dotrę na czas,
po co i dla kogo żyję.

Wsiadam do pociągu
z ciężkim i niczyim sercem,
i nie wiem, czy to moje miejsce.
Gdy wyjeżdżam, ktoś za mną tęskni?
I czy ja za kimś tęsknię?
Czy jest tutaj jakiś sens,
dla którego powinnam zostać?

Siadam na moim numerku
obok osoby zapatrzonej w sufit,
zamykam oczy i wstrzymuję łzy,
duszę pragnienie, by wszystko rzucić,
wyjechać na koniec świata
i już nigdy nigdzie nie wracać.

Najbardziej bym chciała
mieć dla kogo myśleć o powrotach,
nie patrzeć na świat jak na klatkę,
wyjeżdżać wiedząc, czym jest tęsknota
i serce ciężkie od rozstań.
Chciałabym wsiadać do pociągu,
pragnąc zostać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz