a jutro,
jeśli będzie taka potrzeba,
wyjdę z grupy po cichu,
bez wyjaśnienia,
i już więcej nie przyjdę
a jutro,
jeśli będę musiała,
zacisnę pięści i powieki,
przemknę nierozpoznana
do swoich wierszy
pojutrze,
jeśli dobrze pójdzie,
będę już daleko stąd,
nikt mnie nie znajdzie,
nikomu nie odpowiem
pojutrze,
jeśli Bóg da,
zaczerpnę nieznanego powierza
w samotności między wodą a lądem
na ustach z jednym słowem
Boże
proszę
żeby jutro
nie
nastało
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz