niedziela, 26 listopada 2017

Serce to taki niezrozumiały twór

Serce to taki niezrozumiały twór,
niby część całości, tylko pompka,
a jakby umiało samo żyć i czuć.

Serce to taki wrażliwy byt,
co nie słucha żadnych przestróg,
rozum jest postrzegany jak nikt.

Serce moje czasem się śmieje,
że próbuję nad nim zapanować,
jakby było we mnie, w ciele.

Serce moje czasem, gdy niby nie słyszę,
płacze cicho i próbuje wtulić się w gardło,
bo nikt go nie dotyka, do snu nie kołysze.

I próbuję je jakoś uspokoić, pocieszyć,
ale nie znajduję żadnej myśli,
która by mogła je z wrażliwości rozgrzeszyć.

I próbuję jakoś rozmawiać z sercem,
ale wciąż pieprzy jakieś głupoty o miłości,
otwiera książki, tomiki i mówi do mnie wierszem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz