rozbijam się o zapatrzenia
bo gdzieś na świecie
żyje jeszcze nadzieja
większa od moich nieufności
wciąż głęboko wierzę
że wytrwam i przejrzę na oczy
sklejam się miłością
bez prawa do wyrażania
dla której jest radością
mały gest zatroskania
podarowanie czegokolwiek
z uśmiechem włącznie
rozbijam się o ściany
rzucam grochem
a dostaję kamieniami
i wciąż mimo wszystko trwam
sklejam się satysfakcją
że mogę coś dać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz