tam dom twój gdzie serce twoje
a ja nie wiem czy je mam
i czy w ogóle jest moje
i nie wiem czy czasem nie zostało tam
w tamtym samochodzie
którym więcej nie pojadę
i więcej go nie zobaczę
i nie wiem czy nie zatonęło
nad tym jeziorem
gdy siedziałam na pomoście
a ty podpływałeś ciągnąć mnie za nogę
bo widzisz
miałam życie w swoich rękach
po czym wypadło
i nie wiedziałam jak je pozbierać
a gdy się dowiedziałam
okazało się że ono wcale nie należy
do mnie
wciąż uczę się jak iść właściwą drogą
i jak być dobrym narzędziem
dla niego dla niej i dla siebie
wciąż uczę się dotykać serca
stoję przed tobą ja
w pełni w świetle gwiazd i księżyca
jestem tu dla ciebie i jestem
byś był dla mnie
stoję przed tobą i patrzę w oczy
byś dostrzec raczył
moje serce i mi je pokazał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz