Nie mówcie im,
że jestem w domu.
Nie ma mnie we mnie,
poszłam precz,
więc niech oni też
pójdą sobie
gdzie pieprz rośnie
i diabeł mówi dobranoc.
Nie mówcie im,
że dobrze się trzymam,
bo nie trzymam nawet
kubka z herbatą,
a dłonie mi się trzęsą
w kontakcie z nożem.
Niech ktoś weźmie ode mnie
lepiej to ostrze.
W snach dopuszczam się
ludobójstwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz