związałam i zakneblowałam
nieznane części siebie
nie dając im dojść do głosu
a one rzucały się z zębami
drapały po skórze pazurami
wydawały dźwięki gardłowe
i w ogóle się nie męczyły
przypominały mi codziennie
że nie mogę ich uciszyć na zawsze
że w końcu się wyrwą
i wydostaną z najwyższej wieży
że nie zamknę im ust
bo sama
musiałabym przestać mówić
uciekły mi z najpilniej strzeżonej celi
niechciane części mnie
uciekły i krzyczą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz