czwartek, 1 października 2015

Podsumowanie miesiąca: WRZESIEŃ...

... i kawałek sierpnia :)

22. 08. 2015
As Kier pisze został powołany do życia, przez dwa dni pracowałam nad jego wyglądem. W pierwszych dniach istnienia wyglądał tak:


Książki września:


Złamane pióro Małgorzata Maria Borochowska
Lawendowy pokój Nina George
Dwa życia Kiki Kain M. A. Trzeciak
Cień Wiatru Carlos Ruiz Zafón
Gra Anioła Carlos Ruiz Zafón

Nowi mieszkańcy na moim regale (plus książki ze stosiku niżej):

Teraz szukam czasu na ich czytanie...

Na blogu z mojej twórczości pojawiły się:

Opowiadanie o Danielu Sempre
-Chciałem ocalić duszę Caraxa biorąc tę książkę pod swoje skrzydła. Tato mi mówił, że na Cmentarzu Zapomnianych Książek są egzemplarze, którymi trzeba się zaopiekować… Które mieszczą w sobie duszę nie tylko autora, ale także tych osób, które zostawiły w nich jej część podczas czytania z zapartym z fascynacji tchem. Tymczasem dziś określam to, że przeze mnie Julian odżył. Odżył we wspomnieniach ludzi, którym musiałem je rozdrapać. I gdy Julian odżył, przysporzyłem cierpienia i śmierci…

Niby rozważania, niby recenzja Cienia Wiatru
W upalne dni często uciekałam na balkon w poszukiwaniu odrobiny cienia, wiatru i relaksu. Chciałam odpocząć od bólu głowy wywołanego skwarem i uczucia podpiekanej skóry. Moje ciemne włosy kłóciły się ze słońcem i toczyły walkę, wykręcając się we wszystkie strony...

Trochę o docenieniu

Co się dzieje, gdy biorę książkę do łóżka...
On mówi mi, że pragnie być kochany, a ja z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że kocham. Ludzie pragną być kochani. Zapomniani mogą wyblaknąć i stracić uczucia, gdyż nie budzą ich w innych. Pokazuję mu więc, że nie jest sam. Przewracam karty jego historii opuszkami palców i dotykam jego ust, które tak pięknie potrafią mówić...

Niby rozważania, niby recenzja Gry Anioła
Monotonia każe człowiekowi zachować się tak, jak zachowywać się musi: bez sprzeciwu, bez walki. Po prostu nie wypada i nie opłaca się być buntownikiem, a ponoć przez bunt każdy musi przejść.

Opowiadanie Tragizm narodzin
Przepycham się łokciami i rękami, łapię pierwszy oddech (każdy kolejny będzie już monotonią, najgorsze, że ten "pierwszy" był zupełnie nieświadomy). Rodzę się na ulicy Szpitalnej, śpię jak w wodzie destylowanej i wyławiają mnie baby w białych fartuchach.


Ruszył cykl, który wpadł mi do głowy na lekcji języka polskiego, w którym na przykładach - głównie z poezji - chcę pokazać kontrowersyjne sytuacje w naszym życiu, jednak pomijane czy ignorowane.
Kontrowersje:

Literackie orgie i libacje
Zalej się w noc i w dzień

Powstały trzy posty, pokazujące moje ulubione cytaty z książek:
As na stronie



Pierwszy (MM Borochowska i Nina George)
Drugi (James Frey i MA Trzeciak)
Trzeci (Carlos Ruiz Zafón)

Zostałam nominowana do:
LBA
i
Lubimyczytać.plTAG

Pokazałam Wam jeden stosik
Na kaca




Zorganizowałam jeden konkurs:
KONKURS
który został już ROZWIĄZANY


Po cichu się Wam pochwalę, że jestem super dziewczyną i na urodziny podarowałam chłopakowi trzy książki, związane z jego zainteresowaniami:




Jak myślicie, dobrze miesiąc wypadł - jak na początek? :)

Zajrzyjcie też na instagrama!

6 komentarzy:

  1. Świetne rezultaty ;) Sparks jako nowa zdobycz, świetna sprawa :D Podoba mi się też pomysł cyklu, na który wpadłaś na języku polskim - a jednak! Szkoła może dawać kopa do tworzenia fajnych rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie daje kopa do tworzenia rzeczy, które powinny być na lekcjach :D
      Trochę żałuję Sparksa, przeczytałam kilka stron i... nie zachwyciło mnie. Ale może się przełamię. Dzięki!

      Usuń
  2. Ładne wyniki. :) Zazdroszczę "Lawendowego pokoju", tyle dobrego o tej książce słyszałam. Bardzo chciałabym ją mieć. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przez Ciebie muszę przeczytać Zafón'a!

    OdpowiedzUsuń