w moim piekle
patrzę ci codziennie w oczy
na wyciągnięcie mam twoją rękę
a nie mogę nic zrobić
próbuję cię sięgnąć
dotykam powietrza
staram się usłyszeć głos
a porywa mnie cisza
w moim piekle
widzę cię codziennie
siedzę muskając twoje ramię
moim ramieniem
mówię do ciebie
ty odpowiadasz
a po chwili się odwracasz
i odchodzisz
po czym znowu jedynie
patrzę ci w oczy
tak w kółko
choć nigdy nie wracasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz