spotkałam takie oczy które powinny być
otwarte szerzej od innych
a zamykały się najszczelniej ze wszystkich
za murem milczenia
mrugając skrzypiały niemiłosiernie
jak stare drzwi w opuszczonym zamczysku
koszmarne ruiny ciemne w dzień i w nocy
gdy tylko coś zobaczyły
otulały się przyjemnymi obrazami
z szalików uszytych w słabym świetle
choć pozornie piękne
jakby spojrzeć głębiej nie sposób
czuć się w nich bezpiecznie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz